Natura Siberica - Mus ROKITNIKOWY


Witajcie Kochane! :)
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją musu dodającego objętości, który zakupiłam w sklepie TRINY.



Zacznę może od względów wizualnych produktu, a później przejdę do opinii na temat jego działania. Także jak same widzicie, produkt ma bardzo kolorowe opakowanie, wg mnie przyciągające uwagę i zachęcające do wypróbowania. 




Produkt ma poręczną pompkę z której wydobywa się idealna porcja produktu. W środku niej jest siateczka, pewnie dzięki której otrzymujemy puszystą piankę.



Przejdźmy teraz do obietnic producenta:
• Nadaje włosom objętość od cebulek aż po same końce
• Pomaga w układaniu fryzury
• Stymuluje wzrost włosów
• Nawilża i odżywia włosy
Olej z rokitnika ałtajskiego i szarłat przyczyniają się do powstawania keratyny, przywracając włosom siłę i blask.
Olej z nasion białego lnu syberyjskiego i proteiny jedwabiu pomagają utrzymać wilgoć wewnątrz struktury włosów.

Dla ciekawych skład:
Skład: Aqua, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Corn Starch, Polyquaternium-4, Cetrimonium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil*, Amarmnthus Caudatus Seed Oil*, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil*, Avena Sativa (Oat) Kernel Extract*, Panax Ginseng Root Extract*, Arctium Lappa Root Extract*, Pinus Pumila Needle ExtractWH, Agrostis Sibirica ExtractWH, Achillea Asiatica ExtractWH, Tocopherol, Retinyl Palmitate, Biotin, Folic Acid, Cyanocobalamin, Niacinamide, Pantothenic Acid, Pyridoxine, Riboflavin, Thamine, Yeast Polypeptides, Silk Amino Acids, Pinus Sibirica Seed Oil Polyglyceryl-6 EstersPS, Phospholipids, Sphingolipids, Hippophae Rhamnoidesamidopropyl BetaineHR, Pineamidopropyl BetainePS, Hydrolyzed Vegetable Protein, Cetrimonium Bromide, Benzyl Alcohol, Ethylhexyglycerin, Parfum, Citric Acid, Benzyl Salicylate, Butylphenyl, Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Linalool, Limonene.




Teraz pora na moją opinię:

- jeżeli chodzi o objętość to faktycznie trochę dodaje, jednak na pewno nie jest to żadne wielkie wow. Mimo wszystko jestem zadowolona, bo nie usztywnia włosów w nienaturalny sposób, a mimo wszystko coś działa.

- czy stymuluje wzrost włosów? Tego jeszcze nie wiem, to dopiero opowiem Wam w denku, czy zauważyłam jakieś zmiany.

- faktycznie odżywia, ja dodałabym tutaj jeszcze, że ładnie wygładza włosy, ułatwia ich rozczesywanie.

Plusy, które dodatkowo zauważyłam:

- nie przetłuszcza włosów
- pięknie pachnie
- jest wydajny
- naturalny skład
- pianka ma idealną konsystencję
- cena 25,90zł/150 ml - to raczej nie jest drogo, jak na tego typu produkt

Podsumowując: 5/5 ! :) Polecam zajrzeć do sklepu TRINY i się za nim obejrzeć.


+ będzie mi miło jeżeli klikniecie w linki w poprzednim poście :)

Do następnego :*




20 komentarzy:

  1. Muszę zerknąć na tą piankę, ciekawe jak spisałaby się na moich włosach :) Zaczynając czytanie tej recenzji nie spodziewałam się, że tak dobrze się spisze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja najbardziej bałam się, że zamiast objętości, będę mieć przyklapnięte i przetłuszczone włosy.. :D

      Usuń
  2. pierwszy raz widzę ten produkt na oczy

    ______________
    a u mnie?
    must have w torebkach i butach

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz widzę ten produkt dobrze, że nie usztywnia jak wiele tego typu rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny produkt i ile plusów, jak skończę obecne produkty to z chęcią wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje się być fajna ta pianka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba muszę się skusić na tą piankę :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy produkt chociaż moim włosom raczej objętości nigdy nie brakowało.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie wiem, czy zniosłabym zapach rokitnika.. chociaż objętością bym nie pogardziła..

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz go widzę, ciekawy produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa pianka :) Chętnie bym wypróbowała, bo objętości dla mnie nigdy za mało :D Ciekawe czy da jakieś efekty odnośnie stymulacji wzrostu włosów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się fajnie, chętnie bym ją wypróbowała, bo każdy efekt objętości jest u mnie mile widziany :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie w piankach nie lubię tego, że sklejają włosy jak się jej za dużo nałoży. Za to jak za mało to efekt prawie, ze żaden. Dlatego ten produkt wydaje mi się wart wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wpada na moją chciejką ;) Lubię taką formę więc myślę że bym się z tym musem polubiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaciekawiłaś mnie tą pianką :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz.

Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.

Copyright © 2014 anieszkaw , Blogger