Wakacje czuć w powietrzu..
W pełni letnia pogoda powoduje, że myślami przenoszę się już w wakacyjne dni.. Czy Wy też tak macie? :) Założę się, że tak! Chyba każdy myśli o wakacjach, kiedy temperatura sięga prawie 30 stopni.. Trochę żałuję, że w tym roku nie mam możliwości wyjazdu za granicę, jednak wakacje w Polsce również sprawiają uśmiech na mojej twarzy. Czytajcie dalej, co planuję :)
Komosa ryżowa i olej kokosowy. Tak! Dla zdrowia.
Już
od pewnego czasu staram się wprowadzać na bloga posty kulinarne.
Ostatnio nawet zwiększyłam częstotliwość dodawania takich postów :) Nie
lubię monotonni, nawet w kuchni, dlatego wraz z chłopakiem staramy się
wymyślać nowe przepisy lub urozmaicać te poprzednie. Dzisiaj w poście
zaprezentuję Wam mojego wielofunkcyjnego ulubieńca, jakim jest olej
kokosowy oraz uwaga! coś co jadłam po raz pierwszy, czyli komosę ryżową.
A może by tak serduszko z niespodzianką? :)
Zbliża się dzień matki, czyli święto którego nie należy lekceważyć. Jest to dzień wyjątkowej osoby, bo to właśnie dzięki niej znajdujesz się na tym świecie. Warto jest sprawić niespodziankę i kupić lub zrobić coś dla mamy. Sama szukałam dłuższy czas czegoś odpowiedniego. Nie jest to prosty wybór, a kupno zestawu kosmetyków u mnie nie wchodzi w grę.. zbyt oklepane :)
Czy przerwy w blogowaniu są dobre?
Dzisiaj piszę do Was trochę spontanicznie. Chciałam napisać inny post, jednak ostatecznie zmieniłam zdanie.
Jeszcze niecały rok temu zależało mi, aby dodawać posty jak najczęściej. Faktycznie posty pojawiały się regularnie, co dwa dni, niektóre codziennie. Mimo wszystko czegoś mi w nich brakowało. Teraz z perspektywy czasu zauważyłam, że chcąc dodawać jak najwięcej gdzieś zatraciłam się i zgubiłam główny sens, dlaczego piszę. Lubię pisać na blogu, ba, uwielbiam. Blog jest moją odskocznią. Lecz znacznie lepiej jest kiedy piszę jak mam na to ochotę, a nie kiedy muszę.
Andrea- czy moje włosy będą piękne i bujne, a może urosną 5 cm w miesiąc?
W internecie można już natknąć się na recenzje wcierki jaką jest andrea, jednak wciąż nie ma ich za dużo. Zapewne jest to wynikiem lekkiego strachu przed testowaniem, gdyż wcierka ta jest chińska. Nie oceniam, w pełni rozumiem. Sama z początku byłam nie pewna, jednak po przeczytaniu tak wielu pozytywnych recenzji oraz przyjrzeniu się składowi... skusiłam się! Niektóre dziewczyny osiągnęły nawet 5cm w miesiąc.. szalone, też bym tak chciała :)