Sposoby na naukę i organizacja czasu.

Sposoby na naukę i organizacja czasu.


Witajcie Kochane!
Jako, że już jakiś czas po rozpoczęciu roku szkolnego i na dobre zdążyliśmy już zagościć w szkolnych ławkach, wypadałoby napisać jakiś post typowo tematyczny, dotyczący nauki i organizacji czasu, bo jak wiadomo- w czasie szkoły mamy sporo obowiązków. Musimy jakoś sobie z tym radzić. Jakoś mam na myśli tutaj organizację :)

Na wstępie zacznę od tego, że niech Was nie zmyli ten post i nie myślcie, że jestem w pełni zorganizowaną osobą. Ja dopiero uczę się tego. Klasa maturalna wymaga.. Od października równo zaczynam się uczyć :D



Tak więc zacznijmy już. Oto moje sposoby na naukę i organizację:

-zapisywanie, to przede wszystkim! 

Mimo, że nie jestem babcią i nie zapominam o tym co powinnam zrobić, to zapisywanie sprawia, że o wiele szybciej to robię. Uwierzcie, że to naprawdę działa.

- porządek

Jeżeli miałabym uczyć się w brudnym pokoju.. to byłoby kiepsko. Nie wiem jak Was, ale mnie rozprasza nieporządek. 

- picie i jedzenie

Jeżeli mam uczyć się to muszę być najedzona, a obok powinien znajdować się jakiś napój. Piję naprawdę dużo w ciągu dnia.



- wygodne ubranie

Nie potrafiłabym uczyć się w niewygodnym ubraniu, muszę być w dresach lub legginsach :D

- cisza i spokój

Jeżeli mam uczyć się, to w okół mnie MUSI panować cisza oraz spokój, bo kiedy go nie ma zazwyczaj moje myśli odpływają gdzieś indziej..

Wybaczcie, że jest mnie tutaj co raz mniej, ale naprawdę staram się być na bieżąco. 
Omlet na owsianym spodzie.

Omlet na owsianym spodzie.


Witajcie Kochane! :)

Tak jak zdążyłyście już zauważyć rozpoczęłam na blogu nową serię" kulinarną". Co prawda kucharka ze mnie żadna, ale chciałam urozmaicić mojego bloga.

Dzisiaj przedstawię Wam przepis na trochę inny omlet niż wszystkie, a czemu inny? Ponieważ jego spód nie będzie z jajek i mąki.



Składniki na omleta:

- 2 jajka
- łyżka białka, o obojętnie jakim smaku
- zmiksowane płatki jęczmienne i owsiane
(dodałam na oko, aby konsystencja była dosyć gęsta)

Dodatki do niego:

brzoskwinia
- banan
- maliny

domowy dżem truskawkowy.







Taki omlet jest moim zdaniem o wiele bardziej sycący i pożywni, niż taki zwykły z mąki. Dla mnie to idealne śniadanko na pobudzenie się do szkoły. Mniam. 



Co sądzicie o takim prostym, nieco innym przepisie? :)


Mój codzienny makijaż.

Mój codzienny makijaż.


Witajcie Kochane! 
Mamy już niedziele, co za tym idzie: kolejny tydzień przeleciał mi przez palce, sama nie wiem kiedy. Weekend z przyjemnością przedłużyłabym chociaż o jeden dzień. Zwłaszcza, że muszę się Wam do czegoś przyznać. Jestem ostatnio lekkim leniem :D Ale tłumaczę to sobie tym, że idzie jesień.

A co u Was słychać, ile nauki? Dajecie radę?

Pokażę Wam dzisiaj mój codzienny makijaż, który na pewno nie jest mocny, zmierza w kierunku do delikatnego, o czym same się przekonacie na zdjęciu poniżej. Jedyne na co głównie stawiam to oczy.


Kosmetyki, które wykorzystałam:


+ krem bb Holika Holika

Jak same widzicie nie ma tego za dużo, stawiam  bardziej na minimalizm. Nawet kiedy mam okazję zrobić sobie mocniejszy makijaż na jakieś większe wyjścia, to staram się tego unikać. 


1. Próbka kremu bb holika holika.




2. Korektor rozświetlający z kobo.
Nawet go lubię, chociaż wielką fanką jego to na pewno nie jestem, znam lepsze. 




3. Bronzer Honolulu W7.
Daje bardzo delikatny efekt, dzięki czemu jest stworzony dla mnie, gdyż nie lubię mocnego konturowania twarzy.




4. Korektor z catrice.
Dobrze kryjący, pewnie wielu z Was znany, u mnie służy "do zadań specjalnych".



5. Kredka do brwi z catrice.
Lubię ją za odpowiedni jak dla mnie kolor, jednak myślę o powrocie do żelu.


A teraz chciałabym podziękować Wam bardzo za 250 obserwatorów! :)




RECEPTURY BABUSZKI AGAFII KREM DO TWARZY DO 35 LAT

RECEPTURY BABUSZKI AGAFII KREM DO TWARZY DO 35 LAT


Witajcie Kochane!
Przychodzę do Was z recenzją kolejnego, już 3 kosmetyku jaki mogłam testować dzięki uprzejmości sklepu: SKARBYSYBERII, a dokładnie jest to krem do twarzy. 



Szata graficzna tego kremu jest bardzo zbliżona do opakowania żelu pod oczy z tej samej serii. Okej, zacznijmy może od tego co obiecuje producent:



Moja opinia: Krem ten ma naprawdę lekką konsystencję i bardzo szybko się wchłania. Więc jest idealny pod makijaż. Miło mi się z nim współpracowało. Nie powodował na mojej twarzy żadnych wyprysków. Największym jego atutem jest fakt, iż nie zawiera parabenów, sztucznych barwników, silikonów, ani alkoholu. Jedyny minus, który zauważyłam, że mógłby nawilżać ciut lepiej, ale jest on na dzień więc i tak nie jest źle. Właściwie wystarczająco.

Moja ocena: 5-/5

I to tyle ode mnie na dzisiaj. Życzę Wam udanego piątku, a ja uciekam na zajęcia ( na szczęście tylko 4 lekcje). 

Do następnego! :)





Torba ekologiczna- allbag.pl

Torba ekologiczna- allbag.pl


Witajcie Kochane!
Dzisiaj przedstawię Wam torbę ekologiczną ze sklepu: http://www.allbag.pl/

Sklep ten posiada naprawdę spory asortyment, także polecam zerknięcie w link, a może znajdziecie sobie coś idealnego dla siebie.



Tak prezentuje się moja torba, którą sama wybrałam. Napis "taka sytuacja" najbardziej pasuje do mojej własnej osoby :)




Torba jest poręczna, z łatwością możemy ją złożyć i schować np. do innej torby lub kieszeni. Dzięki jej lekkiej wadze nawet tego nie odczujecie.





Jeżeli chodzi o wielkość, to tak jak widzicie poniżej. Z łatwością zmieści format A4.


No i tutaj ja :)


Jeżeli chodzi o cenę, to niecałe 10 zł. Moim zdaniem jest to naprawdę mało, jak za taką torbę materiałową. Nie raz spotkałam się już z gorszymi jakościowo, a niestety droższymi. Więc tutaj jak najbardziej cena na plus. 

I to na tyle :) Do następnego Kochane!


Mój nowy ulubieniec.

Mój nowy ulubieniec.


Hejka Wam! 
Co tam u Was słychać? Bo ja jestem przytłoczona masą nauki, a przyznam się szczerze, że kompletnie nie potrafię się uczyć. Także ten.. lipa. Zwłaszcza, że w tym roku czeka mnie matura do zdania. No dobra, dobra, ale ja nie o tym chciałam. 

Przychodzę dzisiaj do Was ze zdjęciami mojego ulubionego lakieru do paznokci. Wcześniej był on w kolorze jasnego różu, jednak teraz..



Ten uroczy, niebieski kolorek przewyższa go. Odkąd mam trochę dłuższe paznokcie to o wiele chętniej sięgam po lakiery do paznokci, dzięki czemu moja kolekcja ciągle powiększa się. Więc zapewne( o ile uda mi się zachować paznokcie) częściej będę pokazywać Wam moje nowości.



Plusem powyższego lakieru jest z pewnością jego konsystencja i dobre krycie. Niektóre lakiery nawet po 2 warstwach są dopiero lekko widoczne. Natomiast w tym 1 warstwa daje już naprawdę dobre krycie. Jednak i tak nakładam dwie, ponieważ wtedy prezentują się jeszcze lepiej.


A Wy, co sądzicie o tym kolorku?

Denko ostatnich miesięcy.

Denko ostatnich miesięcy.


Witajcie Kochane!
Dzisiaj przychodzę do Was z denkiem z ostatnich miesięcy. Jeżeli jesteście już stałymi czytelniczkami mojego bloga zapewne zauważyłyście, że rzadko pojawiają się u mnie tego typu wpisy. Prawda jest taka, że trudno jest mi cokolwiek wykończyć, gdyż używam wszystkiego naprawdę malutko. Jednak mimo wszystko udało mi się uzbierać niewielką grupkę kosmetyków w przeciągu kilku ostatnich miesięcy. Ciekawe? Zapraszam do przeglądania.



1. Zacznę od suchego szamponu z Batiste, wersji wild. Jest to mój ulubiony zapach, nie potrafię go określić, ale jest subtelny, kobiecy moim zdaniem.

2. Kolejny jest balsam do ciała z Fruttini. Przyjemnie pachnący, dobrze nawilżający. Czyli właściwie spełnił moje dwa oczekiwania, które wymagam od balsamu.

3. Dezodorant z Synergen. Ładnie pachnie oraz wygląda. Jednak nie kupię go ponownie. Bardzo szybko mi się skończył, a wcale nie sięgałam po niego codziennie.



4. Szampon z Alterry. Mój ulubiony z tej firmy, najlepiej się u mnie sprawdza. Niestety ma dwa minusy: dziwna żelkowa konsystencja oraz mała wydajność.

5. Żel do higieny intymnej z Facelle. Oczywiście uwielbiam ten produkt i testuję wszystkie jego wersje. Narazie aloesowa wygrywa.

6. Płyn miceralny z biedronki. Chyba nie muszę się nad nim rozwodzić, bo już każdy go zna. No cóż, jest świetny. Nie podrażnia, dobrze zmywa, jest tani.



7. Oczyszczająca maseczka do twarzy.

8. Wosk.

9. Wosk.



10. Krem ochronny Bambino.
 Idealny na zadrapania lub też po depilacji( kiedy gdzieś zatniemy się).

11. Korektor pod oczy Eveline. 
Bardzo go lubię i równie na długo mi wystarczył. Musze zakupić jego kolejne opakowanie i napisać jego recenzję.

12. Krem do rąk Mixa.
Pięknie pachnie, wygładza i nawilża. Zdecydowanie go lubię.



I to na tyle :)
Miłego weekendu Wam życzę! 


Masło do ciała na poprawę humoru.

Masło do ciała na poprawę humoru.


Witajcie Kochane!

Dzisiaj chciałabym pokazać Wam masło do ciała, które  bardzo skutecznie potrafi poprawić mi humor. Brzmi śmiesznie? Z pewnością, bo w końcu to tylko masło. No właśnie, tylko.. a jednak daje tyle uciechy, a to wszystko zasługa przecudownemu zapachowi!


Zapachorzech laskowy
Od producenta: Olej z orzechów laskowych otrzymywany jest z tłoczonych na zimno wyłuskanych orzechów. Największe uprawy orzechów znajdują się w Hiszpanii, Włoszech, Turcji oraz Stanach Zjednoczonych. Nasiona orzecha mają 55-65 % drogocennego oleju, który zawiera kwas oleinowy, linolowy, kwas palmitynowy, witaminy A, E, składniki mineralne oraz białko. Olej ten odżywia i rewitalizuje wszystkie rodzaje skóry.

Działanie oleju z orzechów laskowych:
  • dobrze i głęboko wnika w skórę, wzmacniając ściany naczyń krwionośnych,
  • przyspiesza regenerację komórek naskórka,
  • ma właściwości ściągające, wygładzające, nawilżające, odżywcze,
  • intensywny zapach ma silne właściwości kojące.




Moja opinia: Przede wszystkim masło to pachnie naprawdę przepięknie, uwielbiam je wąchać i szczerze to aż żal mi go używać, aby za szybko się nie skończyło. Jednak nie na samych zachwytach nad zapachem zaprzestanę. Również konsystencja jest odpowiednia. Taka delikatna, kremowa, wprost do zjedzenia.. i ten zapach. Ah, rozpływam się, serio. 




Jeżeli chodzi o samo działanie to muszę stwierdzić, że moja skóra była naprawdę ucieszona z jego użytkowania. Mięciutka oraz optymalnie nawilżona. Teraz, kiedy już za oknem co raz zimniej skóra domaga się dopieszczania. Niestety, tak naprawdę mało który kosmetyk odpowiednio nawilża moją skórę. Świetnie, że ten się sprawdził. Z pewnością jeszcze nie raz powróciłabym do niego. Może wypróbowałabym inny wariant zapachowy.. są jeszcze:

- TRUSKAWKA & BAZYLIA
- WANILIA
- MARAKUJA


Jest to zdecydowany MUST HAVE na jesień, poważnie! :) Przynajmniej dla mnie. 

Post powstał przy współpracy z firmą Lavera.


Cena: 49,90 zł /200 ml
Masła Body Creme dostępne są tutaj


Wieczorna pielęgnacja twarzy

Wieczorna pielęgnacja twarzy

Witajcie Kochane! :) 
Takiego postu jeszcze u mnie nie było. Czyli o moim wieczornym oczyszczaniu twarzy. Używam do tego dokładnie 2 kosmetyków, które raczej na baaardzo długo ze mną pozostaną.

Pierwszy z nich to olej kokosowy nierafinowany:



Jego piękny zapach umila demakijaż, a jego bogate właściwości nie tylko oczyszcza, ale i pielęgnuje moją twarz. Pisałam już o nim w moich ulubieńcach. Pozostanie ze mną już na zawsze. Nie puszczę go :D

Kolejnym produktem jest żel facelle:



Jego przeznaczenie z założenia producenta jest kompletnie inne, jednak jego bardzo przyjazny i łagodny skład sprawia, że może być używany również do twarzy. Na zdjęciu powyżej jego najnowsza wersja, która aktualnie najbardziej odpowiada mi pod względem zapachu. Miałyście już ją może? 

I to byłoby na tyle. Proste oczyszczanie, a zarazem pielęgnowanie. Moja cera wyraźnie mi za to dziękuje. 


A jak wygląda Wasze wieczorne oczyszczanie twarzy? :)

Kem- Żel Agafii pod oczy

Kem- Żel Agafii pod oczy


Witajcie Kochane!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kremu pod oczy, który otrzymałam dzięki współpracy ze sklepem: SKARBYSYBERII.

Tak prezentuje się jego pudełeczko: 


Co obiecuje producent? 


Moja opinia: 
Na wstępie zacznę od tego, że bardzo łatwo można podrażnić moje oczy więc do każdego kremu pochodzę ostrożnie, bo nie jeden już mi zrobił kuku i kończyło się piekącymi oczami.

Jednak ten krem ani trochę mnie nie podrażnił za co ogromny plus dla niego. Natomiast posiadam cienie i liczyłam na ich małą redukcję, niestety, ale krem tego nie uczynił. 

Ma bardzo lekką konsystencję, dzięki czemu bardzo szybko się wchłania nie pozostawiając żadnego osadu na skórze. Także jest świetny pod makijaż. 

Niestety, ale jak dla mnie zbyt lekko nawilża, ja potrzebuję znacznie mocniejszego nawilżenia okolic oczu.




Podsumowując: Jeżeli szukacie lekkiego, naturalnego kremu pod oczy- polecam. Na pewno będziecie ucieszone, że Wasze oczy nie zajdą od razu łzami, jak przy innych kremach..

Post powstał przy współpracy z firmą Skarby Syberii.


Ocena: 4/5 - 4 za to, że mógłby mocniej nawilżać :( 


Porównanie szczotki Tangle Teezer, a Biedronkowej wersji.

Porównanie szczotki Tangle Teezer, a Biedronkowej wersji.


Witajcie Kochane!
Przychodzę dzisiaj do Was z porównaniem dwóch szczotek. Pierwsza z nich to biedronkowa wersja dołączona do tabletek Vitalsss, a druga to ogrinalna szczotka Tangle Teezer. 

Ciekawe? :)


Na początku zacznę może od tego, że podchodziłam do tej biedronkowej wersji sceptycznie, z myślą" a kupię sobie do szkoły, żeby mieć czym czesać się, nie musi być wcale dobra". Także moje oczekiwania co do niej nie były wcale duże. Jednak uwierzcie, że naprawdę się zdziwiłam, że ta szczotka, zakupiona za 10 zł sprawiła się tak dobrze! :) Byłam bardzo zadowolona. Ładnie rozczesała, nie szarpała. Włosy po jej użyciu były błyszczące i mięciutkie. Jednak ma też swoje minusy: to z pewnością opakowanie. Jest ona bardzo leciutka, otwiera się i sądzę, że ząbki też się szybko zniszczą.

BIEDRONKOWA WERSJA:



TANGLE TEEZER:



Podsumowując: Szczotka jest bardzo dobra i moim zdaniem porównywalna z tangle teezerem lecz na pewno o wiele szybciej się zniszczy. Jednak jak za tą cenę myślę, że naprawdę warto. 

Nie wiem, czy jeszcze gdzieś ją dorwiecie. Ja zdobyłam ją na promocji w pobliskiej biedronce :)


Copyright © 2014 anieszkaw , Blogger