Miss Sporty, Studio Lash 3D Volumythic Mascara.
Witajcie Kochane! :)
Jak mija Wam niedziela? Mam nadzieję, że przede wszystkim: CIEPŁO.
Wczoraj w moim mieście było naprawdę chłodno, a w powietrzu dało się odczuć nadchodzącą zimę.. Dobra, koniec o pogodzie. Przejdźmy do recenzji!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją tuszu, łudząco podobnego do tego z Lovely, również w żółtym opakowaniu.
Pewnie wiele z Was już go kojarzy, jednak ja dopiero pierwszy raz mam z nim do czynienia. Jako, że ten z Lovely bardzo przypadł mi do gustu, postanowiłam wypróbować i Miss Sporty, niby jego odpowiednik. Tylko teraz pytanie: Jak się sprawdził?
Zacznę od szczoteczki, która prezentuje się następująco:
Jest silikonowa, ale ja właśnie takie lubię. O wiele łatwiej tuszuje mi się nimi rzęsy.
Tusz do rzęs podkręcający i wydłużający w 3 wymiarach.Większa objętość rzęs i głębsze spojrzenie, dzięki nowej szczoteczce tuszu Volumythic.
Moje wrażenia:
Tusz jest bardzo fajny. Lubię go tak samo jak ten z Lovely. Niestety nie mam porównania jak oba prezentują się na rzęsach- jednak podobnie. Najważniejsze według mnie, co robi ten tusz: To doskonale podkręca. Może trochę bardziej pogrubia niż ten z Wibo.
Podsumowując: Bardzo go lubię i pewnie wrócę do niego nie raz.
Cena: ok.12zł
Jestem wierna Lorealowi ale ten tusz wyglada naprawde ciekawie
OdpowiedzUsuńa ktory tusz z Loreal? :)
Usuńbardzo lubie kosmetyki ms i sa niedrogie :)
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2014/10/cookies.html
nie miałam go, ale dużo dobrego o nim słyszałam, szczoteczka mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńJa wolę jednak wersję od Miss Sporty, chyba mniej mi się osypuje :D
OdpowiedzUsuńChociaż efekt na oczach jest faktycznie prawie identyczny :)
Chyba go wypróbuję, bo lubię takie szczoteczki :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak ten z Wibo :D. Chyba porównam :D.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś jak prezentuje się na rzęsach, bo to dla mnie najważniejsze :) Może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńdla mnie też. ale szczerze mówiąc to nie lubię takich szczoteczek ;P
UsuńBardzo lubię tę firmę :)
OdpowiedzUsuńDużo o nim słyszałam i na pewno niedługo zagości w mojej kosmetyczce ;)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nigdy nie miałam ale wygląda na bardzo podobnego do tuszu Lovely :) Lovely mam, ten również chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńrozglądam się za jakiś tuszem, może skusze się na tego :))
OdpowiedzUsuńna poczatku myślałam, że to tusz Lovely, mają bardzo podobne szczoteczki, chyba się skuzę na porównanie
OdpowiedzUsuńnie znam ale wygląda kusząco :) fajna szczoteczka!
OdpowiedzUsuńmuszę go kiedyś wypróbować:)
OdpowiedzUsuń