Porównanie szczotki Tangle Teezer, a Biedronkowej wersji.
Witajcie Kochane!
Przychodzę dzisiaj do Was z porównaniem dwóch szczotek. Pierwsza z nich to biedronkowa wersja dołączona do tabletek Vitalsss, a druga to ogrinalna szczotka Tangle Teezer.
Ciekawe? :)
Na początku zacznę może od tego, że podchodziłam do tej biedronkowej wersji sceptycznie, z myślą" a kupię sobie do szkoły, żeby mieć czym czesać się, nie musi być wcale dobra". Także moje oczekiwania co do niej nie były wcale duże. Jednak uwierzcie, że naprawdę się zdziwiłam, że ta szczotka, zakupiona za 10 zł sprawiła się tak dobrze! :) Byłam bardzo zadowolona. Ładnie rozczesała, nie szarpała. Włosy po jej użyciu były błyszczące i mięciutkie. Jednak ma też swoje minusy: to z pewnością opakowanie. Jest ona bardzo leciutka, otwiera się i sądzę, że ząbki też się szybko zniszczą.
BIEDRONKOWA WERSJA:
TANGLE TEEZER:
Podsumowując: Szczotka jest bardzo dobra i moim zdaniem porównywalna z tangle teezerem lecz na pewno o wiele szybciej się zniszczy. Jednak jak za tą cenę myślę, że naprawdę warto.
Nie wiem, czy jeszcze gdzieś ją dorwiecie. Ja zdobyłam ją na promocji w pobliskiej biedronce :)
Nie miałam okazji jej wypróbować ale oryginalny TT bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńja mam kompaktowego TT i jestem z niego bardzo zadowolona, a zwykła wersja też mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńfajna alternatywa:)
OdpowiedzUsuńo kurcze biedronka znowu zaskakuje :)))
OdpowiedzUsuńNie skusiłam się na tą biedronkową, a TT mam i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą biedronkową,myślałam, że będzie o wiele gorsza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:)
www.haydenka.blogspot.com
Mam biedronkową. Bardzo ją lubię :D
OdpowiedzUsuńoryginalne TT są coraz to tańsze , ja swoją 1,5 roku temu kupiłam za 65 zł, a ostatnio dorwałam za 27 zł :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnej :/ muszę sobie kupić i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńoo, a nawet nie widziałam jej w biedrze.. szkoda :)
OdpowiedzUsuńMam właśnie tę z Biedronki i jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńNie mieliśmy, może kiedyś się skusimy:)
OdpowiedzUsuńJa mam oryginał i jedna szczotka mi wystarczy ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie bardzo,nie sądziłam ,że w biedronce można tą szczotkę znaleźć :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
http://malinoweciernie.blogspot.com/
ja mam tradycyjną wersję TT i jak dla mnie jest bezkonkurencyjna
OdpowiedzUsuńTeż mam tą podróbkę i jest całkiem okej, tylko czasem elektryzuje mi włosy :)
OdpowiedzUsuńMam tą Biedronkową i jestem z niej zadowolona, choć nie mogę jej porównać do oryginału. W końcu mokre włosy są rozczesywane bez żadnych przekleństw, że znowu kołtun się zrobił! :)
OdpowiedzUsuńJa mam podróbkę TT z ebay'a i super sobie radzi. Co prawda nie mam porównania z oryginałem, ale zauważyłam, że większość użytkowniczek jest zadowolona z podróbek :)
OdpowiedzUsuńW mojej Biedronce jeszcze jest ale mnie jakoś nie kusi :p
OdpowiedzUsuńTeż mam obie wersje ale nie pokochałam ich na razie :)
OdpowiedzUsuń