Masło do ciała na poprawę humoru.
Witajcie Kochane!
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam masło do ciała, które bardzo skutecznie potrafi poprawić mi humor. Brzmi śmiesznie? Z pewnością, bo w końcu to tylko masło. No właśnie, tylko.. a jednak daje tyle uciechy, a to wszystko zasługa przecudownemu zapachowi!
Zapach: orzech laskowy
Od producenta: Olej z orzechów laskowych otrzymywany jest z tłoczonych na zimno wyłuskanych orzechów. Największe uprawy orzechów znajdują się w Hiszpanii, Włoszech, Turcji oraz Stanach Zjednoczonych. Nasiona orzecha mają 55-65 % drogocennego oleju, który zawiera kwas oleinowy, linolowy, kwas palmitynowy, witaminy A, E, składniki mineralne oraz białko. Olej ten odżywia i rewitalizuje wszystkie rodzaje skóry.
Działanie oleju z orzechów laskowych:
- dobrze i głęboko wnika w skórę, wzmacniając ściany naczyń krwionośnych,
- przyspiesza regenerację komórek naskórka,
- ma właściwości ściągające, wygładzające, nawilżające, odżywcze,
- intensywny zapach ma silne właściwości kojące.
Moja opinia: Przede wszystkim masło to pachnie naprawdę przepięknie, uwielbiam je wąchać i szczerze to aż żal mi go używać, aby za szybko się nie skończyło. Jednak nie na samych zachwytach nad zapachem zaprzestanę. Również konsystencja jest odpowiednia. Taka delikatna, kremowa, wprost do zjedzenia.. i ten zapach. Ah, rozpływam się, serio.
Jeżeli chodzi o samo działanie to muszę stwierdzić, że moja skóra była naprawdę ucieszona z jego użytkowania. Mięciutka oraz optymalnie nawilżona. Teraz, kiedy już za oknem co raz zimniej skóra domaga się dopieszczania. Niestety, tak naprawdę mało który kosmetyk odpowiednio nawilża moją skórę. Świetnie, że ten się sprawdził. Z pewnością jeszcze nie raz powróciłabym do niego. Może wypróbowałabym inny wariant zapachowy.. są jeszcze:
- TRUSKAWKA & BAZYLIA
- WANILIA
- MARAKUJA
Jest to zdecydowany MUST HAVE na jesień, poważnie! :) Przynajmniej dla mnie.
Post powstał przy współpracy z firmą Lavera.
Cena: 49,90 zł /200 ml
Masła Body Creme dostępne są tutaj
musi pachnieć bosko :) na jesień faktycznie fantastycznie się nadaje :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńza taką cenę to musi być dobry :)
OdpowiedzUsuń_________________
a u mnie?
bluzka, którą sami wybraliście w stylizacji :)
Musi pięknie pachnieć, może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://ankens-blog.blogspot.com/
Już sobie wyobrażam ten zapach ! Ja na razie nie kupuję bo mam porzadne zapasy mazideł do ciała.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś do zakupu :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie:)
www.haydenka.blogspot.com
Cena troszkę powala i pewnie szkoda byłoby mi go używać :) ale to pewnie jedna z jego nielicznych wad.
OdpowiedzUsuńCzemu wszystkie godne uwagi masełka do ciała są takie drogie, kurczę ;( Jak już będę pracować i nikt mi nie będzie wyliczać na co ile wydałam to będę sobie pozwalała na takie kosztowności ;) Jednak teraz... odpada.
OdpowiedzUsuńAle ładnie wygląda <3
OdpowiedzUsuńOch, ale chętnie bym powąchała :3.
OdpowiedzUsuńapetycznie musi pachniec!
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/
Uwielbiam tak pięknie pachnące kosmetyki do ciała:)
OdpowiedzUsuńDo mnie ma niedługo dotrzeć wersja waniliowa. Mam nadzieję że będzie równie fajna.
OdpowiedzUsuńja za zapachem orzechów nie przepadam, ale zaciekawiłaś mnie nim :)
OdpowiedzUsuńOrzechowe zapachy to nie moja bajka, ale ta truskawka z bazylią mogłaby być fajna dla mnie tym bardziej, że jak pisałaś dobrze nawilżają :)
OdpowiedzUsuńTroszkę drogie to masło ale zapach musi być cudny :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być perfekcyjny <3
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie wypróbowała wanilię, bo kocham ten zapach, o każdej porze roku :)
OdpowiedzUsuńO to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńjak to musi cudownie pachnieć :D
OdpowiedzUsuńO mamciu! Trzecie zdjęcie wygląda jakby to masełko było jadalne! :D
OdpowiedzUsuńKocham takie kosmetyki. Masła do ciała zawsze kupuję z początkiem jesieni :)
Bardzo lubię masła do ciała, pięknie pachną i super nawilżają skórę :-) pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń