Taki myk :)
Witajcie kochane ! Dzisiaj chciałabym pokazać Wam mój "myk", jak można wykorzystać Rossmannowski Facelle Intim (Płyn do higieny intymnej).
Jest to delikatny płyn do higieny intymnej, który nie zawiera mydła. Ładnie się pieni oraz ma dobrą, żelową konsystencję, nie jest ani za rzadki, ani za gęsty.
Ma krótki, dobry skład oraz jest w rewelacyjnie
niskiej cenie ( ja kupiłam po ok.4 zł w Rossmannie). Zapach jego jest neutralny.
Skład dla ciekawskich:
(na pierwszym miejscu woda!, brak SLS)
Jego działanie: nie podrażnia, dobrze myje, nie przesusza, nie powoduje uczucia ściągnięcia, wręcz nawilżenia. Dodatkowo kolejny jego atut to wielofunkcyjność( i to ten myk ;) ) Nadaje się on także do mycia całego ciała oraz twarzy. Ja uwielbiam nim zmywać makijaż, oprócz oczu. Mam wtedy uczucie ładnie umytej, wygładzonej twarzy.
Kolejne jego zastosowanie to jako szampon do włosów. Ja osobiście nie używam go w ten sposób, ale wiem, że naprawdę dużo dziewczyn zachwala jego działanie na włosach.
Również lubię go za poręczne opakowanie oraz wygodny dozownik.
Musicie koniecznie wypróbować ten płyn. Pooolecam! Czy kupię ponownie? Tak, jak skończy mi się moje już 2 opakowanie, to od razu polecę po 3 :)
Bardzo przyjemnie prezentuje się ten płyn.
OdpowiedzUsuńSkoro dobrze ci służy również do całego ciała i twarzy, to czemu nie? :-)
Ja od lat wierna jestem Lactacydowi. Choć ten Facelle chętnie bym wypróbowała :-)
Miałam go kilka razy i używałam go tylko w wiadomym celu. Jednak dla mnie jest on bardzo niewydajny, choć przyjemny w użytkowaniu:)
OdpowiedzUsuńNiedawno zdenkowałam swoje pierwsze opakowanie tego płynu i podzielam Twoje zdanie,płyn jest świetny! ;)
OdpowiedzUsuńchyba we wszystkich kosmetykach na pierwszym miejscu jest woda, no może na większości;)
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na drugie zastosowanie tego żelu. Ale jego zapach mi nie odpowiada.
OdpowiedzUsuńSporo dziewczyn chwali go sobie jako szampon do włosów. Też planuję w ten sposób go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najlepszym tego typu produktem jest Lactacyd...używałam kiedyś Facelle, ale jakoś szału na mnie nie zrobił:]
OdpowiedzUsuńja słyszałam o zastosowaniu go do zmywania olei, mimo wszystko jednak skoro to płyn do intymnej to tylko do intymnej :D nie użyłabym do czegoś innego
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie słyszałam o takim zastosowaniu żelu intymnego :D. Nigdy go nie miałam. Skoro tak chwalisz to może się skuszę ;).
OdpowiedzUsuńhaha, nigdy nie slyszalam o takim zastosowaniu zelu intymnego! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam go <3 i wicąż kupuje następne opakowania :) stosuje go do higieny intymnej, ale też właśnie do włosów albo jako żel do mycia twarzy, w każdej roli sprawuje się świetnie :D
OdpowiedzUsuńtego płynu jeszcze nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńaktualnie mam Ziaję ;)
Miałam i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńhaha tak dziwnie :D ale może wypróbuję, w końcu tani jest pozdrawiam i obserwuję :D moze ty tez zaobserwujesz ?:) http://claudetta14.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńja kiedyś przez przypadek zmywałam makijaż pianką do higieny intymnej z tej formy bo stała obok mojej pianki do demakijażu z Nivea i okazało się, że świetnie radzi sobie z makijażem i jest bardzo delikatna ;)
OdpowiedzUsuńNapewno wyprubuje.W ogóle lubie kosmetyki z rossmana
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG-ZAPRASZAM♥
Fajny ten płyn, choć mam wrażenie, że słabo odświeża. Co do włosów to nie wpadłam. ;)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę...miejsca intymne są bardzo delikatnym, wrażliwym miejscem,Dlatego kosmetyki do pielęgnacji są naprawdę delikatne tym samym nie powinny szkodzić gdyby ich użyć do innych części ciała:)
OdpowiedzUsuń