Henna w domu. Czy taka straszna?


Witajcie Kochani!

Często spotykam się z przekonaniem wśród koleżanek, że wykonanie henny w domu jest trudne, niewygodne, a właściwie to zapewne osiągną nieodpowiedni efekt, więc wolą oddać się w ręce kosmetyczki. Faktycznie, ja również swoją pierwszą hennę wolałam wykonać w salonie, ale to tylko dlatego, że chciałam, aby dopasowała mi odpowiedni kolor. Kiedy już go poznałam stwierdziłam, że wolę wydać niecałe 3zł na henne i bez wychodzenia z domu wykonać sobie sama taki zabieg.

Boisz się, że efekt który uzyskasz będzie za mocny?
Spokojnie, hennę możesz trzymać minutę, dla subtelnego efektu lub jeżeli lubisz mocne brwi, to 4 minuty. Sama decydujesz o tym, jaki efekt chcesz osiągnąć. U kosmetyczki jesteś niestety zdana wyłącznie na nią, bo nawet jeżeli powiesz, ze chcesz lekko przyciemnić, to jej lekko może być dla Ciebie i tak za mocne.

Twierdzisz, że nie wiesz jak wykonać hennę?
Nic prostszego, naprawdę. Z tyłu opakowania macie wyjaśnione jak to zrobić, wystarczy jedynie wymieszań składniki i nałożyć na brwi. Prościzna!

Także wszystkie dziewczyny, które zastanawiały się nad zrobieniem henny w domu, ale wciąż nie są przekonane, to serdecznie zachęcam. Ja osobiście używam henny firmy Delia, w odcieniu grafitowym.




 Ja trzymałam hennę niecałe 2 minuty na brwiach.




Używałyście kiedyś tej henny? :)

+ mam pytanie. Jaki dobry aparat, z dobrą kamerą do tysiąca złotych polecacie :)




21 komentarzy:

  1. Nie uzywam, tylko sama reguluje sobie brwi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda, ze nie dalas fotki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam grafitowej henny z tej firmy i nie narzekam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie ta henna sprawuje się całkiem fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również lubię hennę Delia- na prawdę ciężko zrobić sobie nią krzywdę :D A daje bardzo ładny efekt, tylko dość szybko się wypłukuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hennę na brwi wykonuję sama na sobie od... chyba prawie dziesięciu lat. :) Niestety nie przepadam za henną Delia, właśnie dlatego że jest zbyt delikatna i nie barwi skóry. Preferuję hennę krakowską. Od jakiegoś czasu przestałam farbować brwi, niedługo wybieram się na makijaż permanentny. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Henna nie taka straszna jak się wydaje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie używałam henny, bo nigdy nie chciałam przyciemniać brwi :D Jeśli chodzi o aparat to niestety nie znam się, więc nie doradzę za bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja używam henny w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Robię sobie sama w domu i jestem zadowolona z efektów :) Tylko trzeba pamiętać o tłustym kremie nałożonym dookoła brwi - wtedy henna nie zabarwi skóry tylko same włoski :)

    OdpowiedzUsuń
  11. używam jej non stop i jestem zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie używam, bo mam bardzo ciemne brwi. Moja mama chodzi na farbowanie do kosmetyczki, muszę jej koniecznie pokazać Twój post, może się przekona że to wcale nie trudne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie używam henny, nie mam takiej potrzeby

    OdpowiedzUsuń
  14. Od dawna robię hennę w domu, ale akurat z tej nie byłam zadowolona ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Już od wielu lat używam tej henny i jestem zawsze zadowolona. Co do aparatów to ja mam Canon EOS100D i zdecydowanie mogę go polecić, ale chyba był droższy niż 1000zł.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie uzywam. Kilka razy robilam henne w domu, ale to raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze nigdy henny nie używałam.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz.

Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.

Copyright © 2014 anieszkaw , Blogger