Komosa ryżowa i olej kokosowy. Tak! Dla zdrowia.
Już
od pewnego czasu staram się wprowadzać na bloga posty kulinarne.
Ostatnio nawet zwiększyłam częstotliwość dodawania takich postów :) Nie
lubię monotonni, nawet w kuchni, dlatego wraz z chłopakiem staramy się
wymyślać nowe przepisy lub urozmaicać te poprzednie. Dzisiaj w poście
zaprezentuję Wam mojego wielofunkcyjnego ulubieńca, jakim jest olej
kokosowy oraz uwaga! coś co jadłam po raz pierwszy, czyli komosę ryżową.
Nie
chcę rozpisywać się na temat zbawiennych właściwości oleju kokosowego,
bo pisałam już o tym tyle razy, a poza tym w internecie jest tego bardzo
dużo. Jednak najważniejsze na co należy zwrócić uwagę przy zakupie
oleju kokosowego to fakt, że nie może być on rafinowany. Czym można
łatwo odróżnić czy jest on nierafinowany czy rafinowany? Zapachem! Ten
który Wam polecam będzie pachniał prawdziwym kokosem, za to ten drugi
nie będzie pachniał w ogóle. Powyżej macie zdjęcie oleju, którego
aktualnie używam :) Zakupiłam go na tej stronce: http://vivio.pl/
Komosa
ryżowa "chodziła" już za mną od dawna. Często myślałam o spróbowaniu
jej, bo już tyle dobrego wysłuchałam o niej. Tak w skrócie :) : Ma
bardzo niski indeks glikemiczny, co jest niezwykle istotne zwłaszcza dla
osób dbających o linię. Po zjedzeniu komosy ryżowej poziom cukru we
krwi przez dłuższy czas utrzymuje się na równym poziomie, dzięki czemu
nie będziemy mieć ochoty na podjadanie. Zawiera też dużo wapnia, co może
Was zdziwić, ale ma go więcej niż mleko, a mówią "pij mleko, będziesz
wielki" ;) Może czas zmienić to hasło :D
Jak ją przygotowuję? Jak smakuje?
Na
początku przemyłam ją pod zimną wodą, aby uniknąć ewentualnej goryczy, a
następnie gotowałam jak zwykły ryż. Jak smakuje? Hm.. jest bardzo
delikatna, wyczuwalna jest lekka nutka orzechowa? Jest to coś zupełnie
innego niż wszystkie kasze. Z pewnością mam ochotę na więcej i polecam i
Wam ją wypróbować!
Obie z tych rzeczy pochodzą ze sklepu vivio, w którym są naprawdę niskie ceny jak na zdrową żywność. Polecam Wam zajrzeć :)
Latem
wydaje mi się, że będę dodawać Wam jeszcze więcej postów. Pełno
świeżych warzyw i owoców zawsze wzbudza we mnie chęć gotowania:) Musicie
koniecznie dać mi znać czy w ogóle podoba Wam się seria "zdrowa
kuchnia" na moim blogu.
Aż ślinka leci.
OdpowiedzUsuńMniam :)
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy jak na razie używałam tylko na włosy ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie spróbuj także w kuchni :)
Usuńwoda kokosowa mi nie odpowiadała może olej i tak ;P
OdpowiedzUsuńwody nigdy nie piłam :) polecam jesczze mleko kokosowe
UsuńMoże bym spróbowała?
OdpowiedzUsuńSmacznego :)
UsuńKomosa ryżowa jest przepyszna. Jem kilka razy w tygodniu. Najlepsza jest mieszanka 3 odmian komosy białej, czerwonej i ciemnej wówczas ten orzechowy posmak jest jeszcze bardziej wyczuwalny :)
OdpowiedzUsuń