Nowa firma kosmetyczna w Biedronce. Vevey Swiss.
W Biedronce ostatnio pojawiła się nowa marka kosmetyczna Vevey Swiss. Nie mogłam przejść obojętnie, zwłaszcza, że potrzebowałam nowego płynu micelarnego..
Od producenta:
Woda micelarna i tonik 2w1
Działanie: Dzięki precyzyjnie dobranym składnikom aktywnym, zapewnia natychmiastowe uczucie czystości. Aktywnie oczyszcza, łagodzi, nawilża, wzmacnia i rewitalizuję skórę. Skutecznie usuwa makijaż. Formuła szybko się wchłania. Testowana dermatologicznie. Gwarantowana jakość.
Działanie: Dzięki precyzyjnie dobranym składnikom aktywnym, zapewnia natychmiastowe uczucie czystości. Aktywnie oczyszcza, łagodzi, nawilża, wzmacnia i rewitalizuję skórę. Skutecznie usuwa makijaż. Formuła szybko się wchłania. Testowana dermatologicznie. Gwarantowana jakość.
Składniki aktywne: ekstrakt z nagietka, ekstrakt z noni, kwas hialuronowy
Stosowanie: Stosować codziennie rano i wieczorem. Nanieść za pomocą wacika na skórę twarzy szyi i dekoltu. Delikatnie przetrzeć. Nie zmywać.
Moja opinia:
Płyn bardzo ładnie pachnie, znajduje się w estetycznej, miłej dla oka butelce. Pod względem wizualnym bardzo go polubiłam, jednak nie jestem do końca przekonana co do jego działania jako płyn do demakijażu, ale o tym zaraz :) Skupie się najpierw na jego lepszej stronie, czyli działaniu jako tonik.
Zauważyłam, że skóra po jego użyciu jest nawilżona, złagodzona oraz miła w dotyku, bardzo lubię używać go już po całkowitym demakijażu twarzy. Jednak jako płyn do demakijażu, zawiódł mnie. Nie radzi sobie z domyciem tuszu do rzęs, rozmazuje tusz tworząc lekki efekt pandy, nawet nie do końca zmywa z twarzy podkłady mineralne, które moim zdaniem nie są trudne do zmycia :D . Jedynie w połączeniu z olejem kokosowym daje radę. Dodatkowo pieni się, co dla mnie jest neutralne, ale wiem, że niektórzy tego nie lubią.
Podsumowując: Jako tonik polecam, jednak jako płyn micelarny- nie.
Wciąż moim ulubieńcem pozostanie GARNIER
Moja opinia:
Płyn bardzo ładnie pachnie, znajduje się w estetycznej, miłej dla oka butelce. Pod względem wizualnym bardzo go polubiłam, jednak nie jestem do końca przekonana co do jego działania jako płyn do demakijażu, ale o tym zaraz :) Skupie się najpierw na jego lepszej stronie, czyli działaniu jako tonik.
Zauważyłam, że skóra po jego użyciu jest nawilżona, złagodzona oraz miła w dotyku, bardzo lubię używać go już po całkowitym demakijażu twarzy. Jednak jako płyn do demakijażu, zawiódł mnie. Nie radzi sobie z domyciem tuszu do rzęs, rozmazuje tusz tworząc lekki efekt pandy, nawet nie do końca zmywa z twarzy podkłady mineralne, które moim zdaniem nie są trudne do zmycia :D . Jedynie w połączeniu z olejem kokosowym daje radę. Dodatkowo pieni się, co dla mnie jest neutralne, ale wiem, że niektórzy tego nie lubią.
Podsumowując: Jako tonik polecam, jednak jako płyn micelarny- nie.
Wciąż moim ulubieńcem pozostanie GARNIER
Widziałam je ostatnio w biedronce ale jakoś nie skusiły mnie do zakupu. Szkoda że słabo zmywa makijaż ;/
OdpowiedzUsuń@Eveline455: No niestety.. ale chociaz do odswiezenia rano cery sie nadaje oraz jako ostatnia faza demakijazu :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie skusił ten płyn, może dlatego że wymagam żeby radził sobie z demakijażem twarzy, bo że oczu nie domywa to by przeszło ponieważ mam już ideał do demakijażu wrażliwych oczu. :)
OdpowiedzUsuń@Dziewczyna Agenta 007: a jaki?:)
OdpowiedzUsuńszkoda,że nie domywa tuszu :D muszę wypróbować ten klasyczny z BeBeauty :)
OdpowiedzUsuń@Julaa itsbeauty: ja go probowalam, ale dla mnie i tak plyny micelarne z garniera the best :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście używam i preferuje inny płyn micelarny/tonik. Jakoś po tylu porażkach nie chce zmieniać swojego ideału ;) Pozdrawiam i zapraszam ;*
OdpowiedzUsuńwww.aleksandrakobylnik.pl
Już czytałam o nim złe opinie.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam bioderme:)
OdpowiedzUsuńNie widziałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńTak coś czułam, że nie jest wart kupna ;)
OdpowiedzUsuńJa tam wolę Garnier
OdpowiedzUsuńJa do demakijażu używam Garniera, ale może skuszę się na niego do porannego przemywania twarzy ;)
OdpowiedzUsuńPrzechodziłam koło tego płynu, robiłam kilka podejść i jednak się nie skusiłam ale chyba i dobrze ;)
OdpowiedzUsuńWdziałam, ale nie skusił mnie skład ;/
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć że takie kosmetyki można kupić w biedronce. Jednym z moich ulubieńców również jest Garnier :D
OdpowiedzUsuńTo nie będę się nad nim nawet zastanawiać.
OdpowiedzUsuńCiekawy post, nie słyszałam o tym produkcie, ale to pewnie dlatego, że rzadko chodzę do Biedronki, jednak szkoda, że słabo zmywa makijaż :)
OdpowiedzUsuńhttp://my-natalias-place.blogspot.com/
Nie jest pewnie dobry dla alergików?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńno właśnie słaby jest
OdpowiedzUsuńJa nawet o tej marce jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńNawet nie zauważyłam tej marki, dzięki za cynk :)
OdpowiedzUsuńdawno nie byłam w Biedronce... nie znam go jeszcze....
OdpowiedzUsuńTeż się na niego skusiłam, ale na razie zużywam płyn Mixa. Szkoda, że się pieni, nie przepadam za tym efektem.
OdpowiedzUsuńAle o nie jest płyn do demakijażu! Moje kochane! Woda micelarna służy do dbania o skore a nie zmywania makijażu :)
OdpowiedzUsuń