Ślimaków moc- skin79 krem bb!
No dobra, to, że uwielbiam wszystko ze śluzem ślimaka, to chyba już wiecie. Więc tylko kwestią czasu było u mnie kupno ślimakowego kremu bb od Skin79. Jako, że kocham azjatyckie kosmetyki, to krem ten jest kumulacją tego co lubię :) Z góry przepraszam Was, że na zdjęciu mam suche usta, ale to dlatego, że jestem chora, a bardzo chciałam przygotować dla Was ten post. Stąd mój nieco gorszy wizerunek.
No dobrze, teraz po rozkosznym wstępie zapraszam Was do dalszej części recenzji.
Od producenta:
Odżywczy krem BB zawierający 45% wyciągu ze śluzu koreańskiego ślimaka.
Peptydy, adenozyna i ekstrakt z kory brzozy wygładza, ujędrnia i dodaje
skórze blasku. Działa rozjaśniająco, kojąco i przeciwzmarszczkowo.
Zatrzymuje wilgoć w głębszych warstwach skóry. Przeznaczony dla cery
wrażliwej, suchej, z problemami.
Powyższe
zdjęcie prezentuje jak bebik wygląda na mojej skórze. Cóż mogę rzec,
krycie nie jest mocne, ale wiadomo, w końcu to krem bb. Dla mnie
najistotniejszą kwestią jest wykończenie. Ślimakowy krem świetnie
wygląda na buzi, nawet mimo choroby dodał mi lekkiego glow, wyglądu
nawilżonej i odprężonej cery, nieco wygładzonej. Jednak posiadaczki
bardzo tłustej cery raczej nie będą zadowolone z "glow" jakie on daje,
jednak jest na to rada- wystarczy użyć pudru :) Ja go nie używam, bo
zwłaszcza zimą staram się, aby moja cera wyglądała promiennie, a nie
matowo. Jednak wiadomo, to zależy od kobiety, jakie chce mieć
wykończenie na cerze, każdy lubi co innego.
Opakowanie kremu jest piękne. Tak, jestem wzrokowcem i może sam wygląd produktu nie jest dla mnie priorytetem, ale na pewno sprawia, że używając go czuję się po prostu lepiej, bo słowo ekskluzywniej nieco nie pasuje, ale wiecie co mam na myśli. Produkt z łatwością wydobywa się z opakowania, pompka działa bez zarzutu. Nie mam też żadnego problemu, aby wydobyć z niego" kropelkę" . Nie wydobywa się od razu horrendalna ilość, na szczęście!
Kolor z początku nieco mnie wystraszył. Typowy azjatycki krem bb, czyli "ziemisty" kolor. Jestem żółtkiem, więc.. liczyłam tylko na to, że zaraz po aplikacji będzie się dopasowywał do mojej cery, z czym spotykałam się używając wcześniejszych kremów bb. Już po pierwszej aplikacji wiedziałam, że się polubimy.. kolorek w pełni współgrał z kolorytem mojej cery. Nic się nie odcinało, nie wyglądało nieestetycznie, nie rolowało.. Polubiliśmy się.
Podsumowując: Jak najbardziej jestem zadowolona z powyższego kremu bb, uwielbiam właśnie tak lekkie produkty. Jednak co do jego dobroczynnego działania na cerę zrobię Wam kolejny wpis, gdyż do tego czasu muszę go jeszcze dłuugo potestować, aby wydać odpowiednią recenzję :)
super, że tak dobrze się sprawdził. dobrze, że pompka się nie zacina. strasznie tego nie lubię. rzeczywiście wygląda ładnie na buzi :)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu wypróbować jakiś azjatycki bb :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je !
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie słyszałam nigdzie, żeby ktoś nie był z nich niezadowolony.
Ja ze Skin79 miałam, a w sumie nadal mam zestaw mini trzech kremów BB i dzisiaj mi się skończył ten Gold. Efekt mi się podobał, bez pudru wyglądała skóra bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńŚlimakowego znam tylko z internetu i kto wie, może i jego zakupię w przyszłości :)
bardzo ciekawy kosmetyk ;) obserwuje!
OdpowiedzUsuńPrzypadkowo trafiłam na Twój blog, ale teraz jestem zaciekawiona tym śluzem ze ślimaka!
OdpowiedzUsuńŚluz ze ślimaka świetnie działa na cerę! :)
Usuńprzekonująco to brzmi:D
UsuńTego kremu BB jeszcze nie miałam. Ciekawa jestem jak by się u mnie sprawdził. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo kusząco, jednak ja muszę mieć trochę większe krycie ze względu na popękane naczynka na policzkach ;/
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam , ciekawe czy byłabym z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam, bardzo ładnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńale masz piękne rzęsy! a buzia idealna z tym mazidełm:) ;ooooo
OdpowiedzUsuńoj, mojej cerze daleko do ideału :P
UsuńMyślałam o nim ale kolor dla mnie o wiele za jasny:(
OdpowiedzUsuńPiękne masz oczy! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Ja potrzebuję kryjących podkładów. Niestety na takie lekkie kremy BB nie mogę sobie jeszcze pozwolić. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Kremów BB bardziej latem używam, ten wygląda interesująco.
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Wygląda interesująco ;)
OdpowiedzUsuńpaczix.blogspot.com
Nie słyszałam wcześniej o kremach ze śluzem ślimaka!! Ciekawa sprawa!! Muszę spróbować!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuję i zapraszam!:)
Jesteśmy ciekawe jak będzie działał na Twoją cerę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, obserwujemy również ;)