Kosmetyki do makijażu.
To już trzeci tydzień wyzwania "opróżniamy nasze kosmetyczki". Uwierzycie w to, że ten czas tak szybko mija? Niedługo trzeba będzie już przywitać się z jesiennymi kurtkami.. Chociaż momentami mam wrażenie, że pogoda już chciałaby na nas wymusić takie zachowanie. Mimo wszystko, ja jeszcze jej się nie daję i w mojej głowie wciąż trwają wakacje. Trochę odeszłam od tematu, więc szybko powracam do kosmetyków! :) Zerknijcie dalej jeżeli jesteście ciekawi czego używam na co dzień.
1. Klasyka, czyli tusz do rzęs, stanowiący podstawę makijażu, a w moim przypadku- bez niego ani rusz :) Chyba, że mam dzień bez całkowitego makijażu. Jeżeli miałabym wybierać czy nie pomalować rzęs, czy twarzy- dla mnie odpowiedź jest jasna, że rezygnuję z podkładu. Obecnie używam lash extension od lovely i nie szukam żadnych zastępców, ale kto wie, może niebawem zmienię zdanie. Póki co trzymam się właśnie jego. Jest tani, wydajny, szybko się zmywa i pięknie rozczesuje rzęsy, co jest niezwykle istotne, jak dla mnie.
2. Bronzera używam od czasu do czasu, raczej jak mam dzień wolny od pracy i mam więcej czasu rano na naszykowanie się. Z pewnością nie jest to coś, czego potrzebuję na co dzień. Powyższy z W7 przetrwał już ze mną baaardzo długo, aż chyba pora go wymienić. Jest bardzo wydajny, dobrze napigmentowany. Obecnie zastanawiam się nad tym z kobo, bo słyszałam świetne opinie, ale sama nie wiem, dajcie znać jeżeli go używałyście :) Możliwe też, że po prostu kupię kolejne opakowanie w7.
3. Krem BB. Powtarzać się bede i będę, że uwielbiam kremy bb i chociaż czasami trudno trafić z odcieniem, to wiele z nich dopasowuje się po prostu do kolorytu naszej twarzy. Jak wspominałam ostatnio, teraz wędruje do mnie holika holika cotton, już nie mogę się doczekać, aby go przetestować! :)
4. Kredka do ust. Nie sądziłam, że kiedykolwiek trafie na pomadkę/kredkę idealnie do mnie pasująca, ale uwaga uwaga, ta kredka właśnie taka jest. Ciepłe odcienie brązu to zdecydowanie coś co najbardziej do mnie pasuje.
5. Korektor płynny od Catrice.
Może nie jest bardzo kryjący jeżeli chodzi o wypryski, a przynajmniej u
mnie taki nie jest. Jednak jako korektor pod oczy jest świetny i jak najbardziej sprawdza się u mnie w tej formie. Lekka
konsystencja, jasny kolor, pięknie rozjaśniający oko. Co dziwnego zauważyłam.. że nawet jak moja cera stała się bardziej opalona, to on wciąż do mnie pasuje, więc śmiem twierdzić, że potrafi lekko dopasowywać się do kolorytu.
Mam ten krem bb o numerze 1, dla mnie jest za żółty, jak go użyję, to wszyscy mówią, że dziwnie wyglądam ;)
OdpowiedzUsuńwidzisz, jak dla mnie to świetnie, bo ja mam bardzo żółty odcień skóry :)
UsuńPolecam bronzer z Kobo, jest naprawdę bardzo fajny :) Camouflage z Catrice bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńto może faktycznie na niego teraz się skuszę :)
UsuńCiekawy ten krem BB :) Ja jeszcze nie znalazłam kredki do ust, która by mi pasowała :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że ten korektor dobrze nie kryje, bo taki by mi się przydał ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post i rozdanie !
http://by-vanys.blogspot.com
Znam jedynie korektor catrice, ale spodziewałam się czegoś lepszego ;/
OdpowiedzUsuńJa też, po tym wielkim bum w sieci :) Tak jak mówię, pod oczy tak, ale jako super zakrywający korektor do twarzy.. no nie wiem :)
UsuńJa znowu żadnego z powyższych produktów nie testowałam.
OdpowiedzUsuńAle np ten korektor z Catrice znalazł się na liście zakupowej. Jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi.
Kamuflaż Catrice uwielbiam :) tego BBka ze Skinfood nie miałam, ale wygląda naprawdę fajnie! Polecam puder brzoskwiniowy :)
OdpowiedzUsuńto z Catrice mnie coraz bardziej korci:D
OdpowiedzUsuńJa mam ten sam bronzer i przyznaję, że jest mega wydajny :)
OdpowiedzUsuńAle jak lubię sobie odmieniać, więc kolejny kupię z innej firmy, podobnie jak Ty myślałam też o Kobo ;)
www.HELLO-WONDERFUL.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńFajnie wygląda opakowanie tuszu Lovely :) Z tej firmy miałam tylko zachwalaną żółtą wersję, ale u mnie nie dała rady.
OdpowiedzUsuńKorektor z Catrice to mój ulubieniec :) też mam w planach zamówienie kremu BB z Holika Holika :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńten BB który zamówiłaś - nie będziesz zawiedziona, ak mi się wydaje na podstawie opini użytkowniczek, aczkolwiek sama nie mogę sobie pozwolić na taki rarytas- krem bb bądź- O MATKO!- brak podkładu. Moja twarz to pizza, zwłaszcza ostatnio..:( Moim marzeniem jest móc nie nakładać nic poza kremem, a podkład tylko kiedy mam na to ochotę a nie z przymusu...
OdpowiedzUsuńRówniez posiadam kredke Miss Sporty w tym odcieniu i jestem z niej bardzo zadowolona. Długo nie mogłam znaleźć kredki, której kolor będzie mi w pełni odpowiadał :)
OdpowiedzUsuńPolecam bronzer z Kobo - mój pierwszy i jestem bardzo zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńkrem BB mam taki z Missha czeka na użycie:D na razie używam li pudrów bo za gorąco na podkłady:)
OdpowiedzUsuń