Motywacja- skąd ją czerpiemy?


Witajcie!
Tak jak po tytule zapewne się domyślacie mój dzisiejszy post będzie dotyczył motywacji, a właściwie skąd ją czerpiemy.

Moim zdaniem motywacja wypływa naprawdę bardzo często z zazdrości.




Spójrzmy na to z takiej perspektywy: co nas motywuje do ćwiczeń, zmiany wyglądu, nauki lub też lepszej pracy? Oczywiście robimy to głównie dla siebie, jednak poniekąd z przyczyn prostych- czyli zazdrości. W innych ludziach znajdują się nasze cele jak np. widzimy u znajomej, że schudła i wygląda o wiele lepiej oraz czuję się szczęśliwsza. 

Jak na to reagujemy? " Ja też tak chcę". O właśnie! i tutaj znajduje się ten mały zalążek naszej motywacji, wypływający z zazdrości. 

Oczywiście wiem, że nie u każdego tak działa, dlatego jestem ciekawa jak to jest z Wami, czy Wy też sądzicie, że zazdrość wpływa na motywację, czy raczej nie? :)

Miłego wieczoru! :*


17 komentarzy:

  1. u mnie czasem ciężko z motywacją, a może inaczej... lenistwo wygrywa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie akurat zazdrość nie motywuje, raczej rywalizacja ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdrość ma spore znaczenie, to pozytywne skąd czerpiemy motywacje, ale także negatywne z powodu czego ludzie nienawidzą nas. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mi to wisi co mają inni ... zawsze patrzę na siebie i na to, żeby mnie było dobrze. Największą motywacją, np. do ćwiczeń są moje zdjęcia z czasów LO, kiedy miałam naprawdę super figurę! I to wystarcza... Jak widzę jakąś super laskę to nie zazdroszczę, tylko podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ehh ja niestety muszę się przyznać, że zdarza mi się zazdrościć i czerpać z tego motywację. Rywalizacja działa na mnie podobnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem faktycznie zazdrość mnie motywuje i zmieniam coś w swoim życiu na plus, a czasem wewnętrzne przemyślenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja zawsze mam motywację, gorzej z praktyką ;D ale co do zazdrości to w sumie prawda, bo mimo wszystko nie lubię patrzeć na ładniejsze koleżanki, chcę wyglądać tak samo fajnie ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Hm, czasem może wpłynąć, czasem nie :D To zależy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. osobiście mnie zazdrość zupełnie nie motywuje, jest mi ona obojętna

    OdpowiedzUsuń
  10. Raczej nie zazdroszczę, cieszę się że ktoś osiąnął sukces, choć to właśnie to motywuje.: )

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi się nie razzdarza zazdrościć ale jednak sama w sobie czuję potrzebę zmian :D

    OdpowiedzUsuń
  12. ja nie zazdroszcze jakos nie mam takiej potrzeby

    OdpowiedzUsuń
  13. dokładnie :) istnieje też 'dobra' zazdrość :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz.

Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.

Copyright © 2014 anieszkaw , Blogger