Brak tytułu
Kolejna grudniowa, deszczowa niedziela za mną.
Chociaż przyznam, że nie mam na co narzekać.
Weekend na duży plus, spędzony z moich ukochanym,
czyli to co lubię najbardziej. Jedyne na co mogę pomarudzić to fakt,
że dopadło mnie lekkie przeziębienie,
o którym mam nadzieję jutro już nie będę pamiętać.
Lekcje od 8 do 16 są wyczerpujące.
W tym praca klasowa z angielskiego i sprawdzian z geografii.
Gdybym miała luźniejszy dzień, to prawdopodobnie nie zawitałabym w szkole.
No nic, dam radę :)
Napisałyście już może list do Mikołaja ?
Ja jako mała dziewczynka pisałam go co roku.
Obecnie też piszę, ale tylko w myślach.
Jeżeli teraz miałabym to zrobić, zaczęłabym od słów:
"Mikołaju, dziękuję za wysłuchanie mojej ostatniej prośby"
Róża od chłopaka. Kocham Cię.
Trzymajcie się Kochani :)
Też mam jutro zajęcia do 16 :( niby mam zwolnienie,ale jednak idę. Róża przepiękna :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :)
też mam jutro zajęcia do 16 :< ale pocieszajmy się! :) jeszcze 9 razy do szkoły w tym roku ;-)
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko :-*
niedziela dla mnie też była deszczowa, spędzona w domu:( mikołaj już mnie odwiedził :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna róża! :))
OdpowiedzUsuńMiło spędziłaś weekend śliczna róża :).
OdpowiedzUsuńPrzed obowiązkami się nie ucieknie :/