Czy słyszałeś już kiedyś o cudownym norweskim klimacie? Wszechobecnym spokoju? Kraju, gdzie czas płynie jakby wolniej?
Mój pierwszy pobyt w Norwegii, przyznam szczerze, nie należał do udanych. Było to cztery lata temu, kiedy moje priorytety, jako maturzystka, były zupełnie inne, niż teraz. Pierwsza wizyta w Norwegii zakończyła się dla mnie miłymi wspomnieniami widoków, ale też niechęcią związaną z ,,nudnością" tego kraju. Nie zdawałam sobie jeszcze z tego sprawy, jak wygląda ,,dorosłe życie''. To nie ciągła praca, szybkie życie jest sposobem na funkcjonowanie (a niestety w Polsce co raz częściej to widzę) i sama, w trakcie studiowania, doskonale tego doświadczyłam.
Ciągły bieg, mnóstwo zadań do realizacji, a czas dla siebie i rodziny schodzi na drugi plan... nie jest to dobry sposób na życie. Wiadomo, ze w Polsce jest ciężej, zwłaszcza finansowo, dlatego ciągle pracujemy, kombinujemy, chcemy móc godnie żyć.